Radośnie i tłumnie, choć przy niesprzyjającej aurze, obchodzili siedlczanie Narodowe Święto Niepodległości. Ci mieszkańcy, którzy przybyli 11 listopada na Plac Wolności, ustanowili nowy rekord - ułożone wokół połowy placu barwy narodowe liczyły ponad 88 metrów. Cykl imprez związanych "Dniem Niepodległości" potrwa do 15 listopada.

Warto dodać, że kilkuletni rekord - wynoszący do tej pory 64 metry - w układaniu najdłuższej flagi narodowej, na którą składały się dziesiątki barw przyniesionych na uroczystość, udało się pobić znacznej grupie siedlczan. Plac Wolności w połowie został opleciony kręgiem osób z flagami, a satysfakcjonującego wszystkich pomiaru dokonał prezydent Wojciech Kudelski, który też ogłosił nowy rekord - 88,4 metra! Za rok spróbujemy ponownie!

Narodowe Święto Niepodległości 11 listopada rozpoczęło się Mszą Świętą, odprawioną w kościele pw. Św. Józefa w intencji Ojczyzny przez Ordynariusza Siedleckiego ks. bp. Kazimierza Gurdę, w asyście ks. bp. Piotra Sawczuka. We mszy, w trakcie późniejszego przemarszu kolumny świętujących na Plac Wolności oraz podczas uroczystości na placu, wziął udział m.in.: senator RP Waldemar Kraska, radny wojewódzki i prezes PEC Karol Tchórzewski, władze samorządowe Siedlec z przewodniczącym Rady Miasta Henrykiem Niedziółką, prezydentem Wojciechem Kudelskim, wiceprezydentami: Anną Sochacką i Jarosławem Głowackim, przedstawiciele służb mundurowych, Jednostki Wojskowej, Wojskowej Komendy Uzupełnień, reprezentanci stowarzyszeń paramilitarnych, kombatanckich, partii politycznych, a przede wszystkim licznie przybyłe poczty sztandarowe siedleckich szkół. W kościele i w trakcie uroczystości nie zabrakło tłumów siedlczan.

Słowa duszpasterza

Za ludzi, którzy wywalczyli nam wolność, za 98 ostatnich, niełatwych lat naszej Ojczyzny ks. biskup Kazimierz Gurda dziękował, ale i polecał Ojczyznę modlitwie wszystkich Polaków. - By Polacy stanowili jedność, której nam tak bardzo dzisiaj potrzeba, tak by wzrastała gospodarczo i duchowo - apelował ks. Biskup. W homilii Ordynariusz Siedlecki podkreślał, że prawie 100 lat temu wolność została odzyskana dzięki Bożej Opatrzności i dziełu ludzi, którzy tę wolność chcieli odzyskać. Wymienił Piłsudskiego i jego mądrość polityczną, Legiony Polskie i pokolenia Polaków. - Błogosławione doświadczenie wolności, jakim cieszyli się i smakowali nasi przodkowie od czasu Chrztu Polski, pozwoliło przetrwać następnym pokoleniom - mówił ks. Biskup. Do czynników, które jednak przede wszystkim pozwoliły pokonać wyzwania dziejów, bp Gurda zaliczył wiarę w Boga obecnego w kościele i mocną rodzinę. - Te dwie wartości były nośnikiem wolności, bez względu na czas i doświadczenia. Potem, przerodziły się w zdolność obrony wolności, wartości i rodziny.- stwierdził duszpasterz. Dodał, że ostatnie 98 lat namacalnie pokazały nam, że dzięki wierze i mocnej rodzinie wolność udało się obronić i zachować, a jej umiłowania, które zostało w sercach, nie pozwolono już sobie wyrwać. - Mamy szanować wolność i przekazywać ją następnym pokoleniom jako podstawową wartość. - przestrzegał ks. bp Kazimierz Gurda. - Nasze pokolenie ma być mocne rodziną, złożoną z ludzi i wartości. Jeśli ma takie być, musi być w łańcuchu pokoleń mocne wiarą w Boga i Jezusa. To nasza błogosławiona tradycja. Duszpasterz przestrzegał przed zagrożeniami. - Dzisiaj, neomarksistowska ideologia usiłuje zainfekować wiarę w Boga i wartości, ośmieszyć je. Rodzina, trwałość małżeństwa, dzietność, są podważane. Stańmy w obronie podstawowego prawa - prawa do życia nienarodzonych. Jeśli to prawo zostanie zakwestionowane, to również nam odmówi się niedługo prawa do życia. Polecamy modlitwie i Bogu rodziny stanowiące współczesne pokolenie Polaków. - nauczał w homilii ks. bp. Gurda.

Bądźmy jednością

O doświadczeniach patriotów i wspólnej drodze do Niepodległej, na Placu Wolności do mieszkańców mówił z kolei prezydent Miasta Wojciech Kudelski. - 98 lat temu doświadczyliśmy chwili, która wniosła tyle radości w życie naszego Narodu. Dlaczego tak cieszyliśmy się po 123 latach niewoli? Bo przeżyliśmy 4 lata straszliwej wojny, która pochłonęła dziesiątki milionów ofiar; bo doświadczyliśmy umęczenia Narodu Polskiego, męczeństwa Unitów Podlaskich. Byliśmy po doświadczeniach zesłańców syberyjskich, germanizacji, rusyfikacji, po wszystkich tych wojnach przechodzących przez polskie ziemie - szczególnie I wojny światowej - uciążliwych dla każdego obywatela tej ziemi. Nic się nie ostało, szczególnie pod koniec tej wojny, gdy grabiące wszystko bandy wojskowe, pozbawione dyscypliny, przewalały się przez nasze ziemie. Dlatego zapanowała ogólna radość. Cieszono się z faktu, że 3 zaborców przegrało, że trzy zaborcze bestie wreszcie same się wykrwawiły. Dawało to szansę na myślenie, że możemy być Niepodlegli.

Tym bardziej, że w tym czasie Pan Bóg dał nam wspaniałych ludzi; ludzi, którzy mieli perspektywę o Niepodległej. Przypominam, że marszałek Józef Piłsudski już od początku wojny zabiegał o stworzenie Legionów Polskich u boku Austro-Węgier, potem przy boku Niemiec. Czym były te Legiony? To było nic innego jak szkoła oficerska, po to, by budować kadrę pod przyszłe Wojsko Polskie. Piłsudski był jakby poróżniony przez to z Sikorskim, który chciał od razu tworzyć większe oddziały wojskowe. Piłsudski bał się, że Niemcy i Austriacy odkryją jego zamiary i nie pozwolą mu na realizację tych planów. Ten jego zamysł udał się. Popatrzmy, ilu wspaniałych dowódców zostało wówczas wyszkolonych? Józef Haller, który poprzez Moskwę i Murmańsk dostał się do Francji i tam stworzył "Błękitną Armię". Tacy dowódcy jak Sikorski, Sosnkowski, Rostworowski to ludzie, którzy stanęli potem na czele Wojska Polskiego. Oni i Piłsudski wiedzieli, że bez walki swoich granic nie wyznaczymy.

Dlatego zbieramy się tutaj, żeby przypomnieć naszej młodzieży, by podziękować tym ludziom oraz oddać im cześć. Za ludźmi, których wymieniłem, stała grupa patriotów, grupa polityków, którzy potrafili poruszać się w tym czasie na arenie polityki międzynarodowej. Ignacy Paderewski zabiegał o wolną Polskę u prezydenta Stanów Zjednoczonych p. Wilsona. Ten z kolei w swoich punktach, które były warunkami pokoju w Europie, zawarł powstanie Wolnej Polski z dostępem do morza. Kolejny, wspaniały człowiek, nasz rodak, którego korzenie są w naszej ziemi - Roman Dmowski, zabiegał u władz Francji, by powstała wolna Polska. I rząd francuski też jako warunek przyszłego pokoju w Europie, postawił istnienie wolnej Polski.

Szanowni Państwo! Było wielu innych wspaniałych ludzi, polskich patriotów, chociażby tj. Wincenty Witos, czy Ignacy Daszyński. To oni, chociaż mieli różne poglądy, choć różnili się z Piłsudskim, gdy przyszło tworzyć wolne Państwo Polskie poddali się woli Piłsudskiego. Trzeba o tym mówić i przypominać, to sprawy ważne, choćby ze względu na analogie do czasów obecnych, o czym powiem za chwilę.

Chciałbym powiedzieć kilka słów o sytuacji w Siedlcach, w tamtym czasie. 11 listopada członkowie Polskiej Organizacji Wojskowej rozbroili Niemców. Stworzyli Radę Miejską, która podjęła petycję o wysłaniu listu gratulacyjnego do Józefa Piłsudskiego. Ten list wystosowano 13 listopada. Podjęto też uchwałę o zbiórce na fundusz narodowy. I w niedługim czasie przekazano 55 tys. marek. Zaczęło się wówczas organizować życie samorządowe naszego miasta.

Szanowni Państwo! Podziękowaliśmy Panu Bogu w czasie Mszy Świętej za opiekę nad naszym Narodem. Modliliśmy się w intencji wszystkich, wspaniałych Polaków. Przede wszystkim tych, którzy zginęli w walce o wolną Polskę. Zginęli, choć ówczesne państwa zwycięskie Europy, zmusiły do podpisania aktu kapitulacji władze Niemiec, rozpadła się monarchia austro-węgierska, a okrutny dla Polaków car, zginął z rąk własnego narodu. Potem w Rosji rozpętała się straszna wojna domowa. Jednak jeszcze wtedy, państwa sąsiednie rościły sobie cały czas prawa do ziem polskich. W kwietniu 1918 roku Niemcy, Austro-Węgry, Bułgaria i Turcja podpisały w Brześciu traktat z Ukraińcami oddający im, Ukraińcom ziemię chełmską i część Podlasia. Nie wiadomo, jakim prawem!? Wiemy, że Niemcy mocno zabiegali o to, by Wielkopolska, Śląsk, Pomorze były niemieckie. Trzeba było dopiero Powstania Wielkopolskiego, i tego by na jego czele stanął Józef Dowbor-Muśnicki, by temu zapobiec. Powstanie to, dzięki interwencji Francuzów było zwycięskie - Wielkopolska została przy Polsce. No i nadeszła wojna na Wschodzie, gdzie trzeba było szablą te granice utrwalać. Dlatego pomysł Piłsudskiego o stworzeniu kadry, która stworzy potem Wojsko Polskie, był fundamentalny dla idei odtworzenia wolnej Polski.

Szanowni Państwo! Przejdźmy do współczesności. Myślę,że dzisiaj, powinniśmy brać przykład z tych wspaniałych ludzi, którzy mieli swoje poglądy, którzy przedstawiali różne koncepcje, ale gdy chodziło o dobro Polski, stanęli razem. Stanęli razem, i potrafili scalić ludność i ziemie polskie spod trzech zaborów, choć były to różne systemy monetarne, kolejowe, i kulturowe w pewnym sensie. Powstało jedno Państwo Polskie.

Teraz my też, od 26 lat, mamy wolną Polskę, mamy demokratyczne wybory. Wybraliśmy w wolnych wyborach Prezydenta Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, wybraliśmy Sejm, mamy rząd. Dlaczego więc są ludzie, którzy mówią, że wobec Polski Unia Europejska powinna wprowadzić sankcje? Że powinna wykluczyć Polskę ze swoich szeregów? Czy ten człowiek - bo to jeden człowiek tak powiedział - pamięta, że Polacy w demokratycznych wyborach już mu podziękowali? Niech on już nie przeszkadza Polsce. W tym miejscu zapytajmy jeszcze, dlaczego znana aktorka, straszy ludzi na Zachodzie tym, że na naszych polskich, więc i siedleckich ulicach jest niebezpiecznie? To może niech zobaczy, co się dzieje na ulicach francuskich, niemieckich, belgijskich, czy angielskich? W Polsce, póki co, jeszcze takich sytuacji nie ma.

Mówię to nie po to, żeby jątrzyć, ale po to żeby każdy z nas przeciwstawił się takim właśnie opiniom - one szkalują Polskę. One szkodzą Polsce. Polska jest potrzebna Europie, a Europa jest potrzebna Polsce. Tym bardziej, że zagrożenia cały czas są. Przykładem niech będzie Ukraina. Myślę, że musimy o tym bardzo mocno pamiętać.

W tym duchu pojednania, ale i świadomości, że jesteśmy Polakami i że nasi przodkowie tak dużo trudu, tak dużo krwi oddali, by Polska była wolna. Nasi potomkowie muszą o tym pamiętać. Zebraliśmy się pod tym pomnikiem - odbudowanym staraniem mieszkańców naszego Miasta - po to, żeby oddać cześć bohaterom, cześć twórcom Polski, a jednocześnie napomnieć wszystkich polityków: możecie się kłócić, bo to jest znamię demokracji, ale jeśli chodzi o sprawy polskie, to Naród wam nie wybaczy, jeśli nie będziecie współpracowali, jeśli nie będziecie jednością i jeśli nie będziecie razem ze sobą występowali na forum międzynarodowym.

Szanowni Państwo! Dziękuję za obecność na uroczystości. Dziękuję młodzieży z pocztów sztandarowych "za nieposłuszeństwo", bo mimo mojego apelu, wobec zimna, zostaliście z nami. Dziękuję przewodniczącemu Podlaskiego Komitetu Obchodów Świąt Narodowych za to, że co roku gromadzi mieszkańców na tak godnych uroczystościach. Dziękuję harcerzom, orkiestrze wojskowej, kompanii honorowej, wszystkim pocztom sztandarowym, Panu Senatorowi - że zostawił swoje rodzinne miasto - i przyjechał do Siedlec. Bardzo dziękuję i wszystkich Państwa pozdrawiam. Życzę radosnego świętowania. Dziękuję za uwagę.Szczęść Boże.

Uroczystości na Placu Wolności uzupełnił Apel Poległych i złożenie wieńców przez delegacje władz różnego szczebla, wojskowe, organizacji, stowarzyszeń i szkół. Na koniec wysłuchano sygnału wojskowego "Śpij kolego".

Kilkanaście minut po zakończeniu oficjalnej części uroczystości, na Placu rozpoczął się koncert piosenek wojskowych w wykonaniu dzieci z zespołu "Drony z poligonu" oraz gra terenowa "Co jest we mnie...? Patriota?", w której wzięło udział 26 zastępów harcerskich. W tym samym czasie na Skwerze Niepodległości w centrum miasta swoje "niepodległościowe bieganie" rozpoczęło 426 amatorów biegania. Zawody zorganizował Siedlecki Okręgowy Związek Lekkiej Atletyki.

Uroczystości związane z "Dniem niepodległości" skończą się w 15 listopada.

opr. JiC