Valmont Polska od początku roku buduje w Siedlcach swój nowy zakład produkcyjny i siedzibę firmy. Będą kosztowały 70 milionów złotych i pozwolą na zwiększenie produkcji aż o połowę. Nowe konstrukcje wyszły już ponad poziom fundamentów.


Firma Valmont Polska inwestuje 70 milionów złotych w rozbudowę zakładu produkcyjnego, z których ok. 20 milionów dokłada mu Unia Europejska z programu "Inteligentny rozwój" na wdrożenie technologii tzw. słupów bezpiecznych. Pozostałe środki pochodzą z budżetu korporacyjnego oraz ze środków własnych.

Valmont Polska istnieje w Siedlcach od marca 1994 roku i zatrudnia w tej chwili w Siedlcach 205 pracowników. 4 marca 1994 r. Valmont Industries INC. oraz Mostostal Siedlce S.A. powołały razem spółkę Valmont Polska i pracowały nad jej rozwojem. Przez blisko 24 lata Firma korzystała z obiektów Mostostalu, jednak kilka lat temu wykupiła blisko 2,7 ha działkę od Przedsiębiorstwa Energetycznego, by postawić swój nowy zakład produkcyjny oraz siedzibę firmy. Valmont i Mostostal nadal będą współpracować tym bardziej, że Mostostal kilka tygodni temu otworzył nową ocynkownię. Valmont bowiem, chroni swe produkty przed korozją właśnie tam. A ponieważ obie firmy wykorzystują koniunkturę na rynku i rozwijają się, to w obecnych halach zrobiło się im "za ciasno". Stąd budowa nowego zakładu Valmontu i planowane przeniesienie tam większości produkcji.

Generalnym wykonawcą obiektów jest siedlecki MKL BAU Sp. z o.o. Budowa trwa od początku roku. 21 maja wmurowano symboliczny kamień węgielny pod nowe obiekty. Symbolicznego, gdyż wiele prac budowlanych już zostało wykonanych. Są już stopy fundamentowe, konstrukcja stalowa hali produkcyjnej, dach na konstrukcji stalowej, zarys budynku pomieszczenia biurowego. Uruchomienie produkcji planowane jest na I kwartał 2019 roku.

Produkowane tu słupy oświetleniowe trafiają na drogi i ulice w całej Europie. Nowy zakład produkcyjny, który zwiększy możliwości produkcji o połowę, jest próbą odpowiedzi firmy na wzrastające zapotrzebowanie rynku.

Początki firmy w Siedlcach i proces dojrzewania do decyzji budowy wspominał jej aktualny prezes Artur Grynkiewicz. - Widać jak firma się rozwijała i rozwija pod ciepła opieką lokalnych władz. Kiedy wróciłem tu po 10 latach, w 2015 roku, zmieniło się bardzo dużo. Miasto jest nie do poznania, zmieniło się bardzo. Co ciekawe, cały obszar industrialny zmienił się ogromnie. Sam Mostostal stał się dwa razy większy, powstało mnóstwo firm: Altrad, Stadler, Bozamet. - mówił Artur Grynkiewicz. - Pod obecną budowę, pomimo kupienia działki, brakowało nam dobrego planu biznesowego. Siedliśmy razem z zespołem, przemyśleliśmy plan rozwoju i po 2 latach udało się go przedstawić Zarządowi, który w listopadzie 2017 roku podjął decyzję o budowie zakładu. Kiedy poszliśmy po pozwolenia na budowę prezydent Wojciech Kudelski przyjął nas wówczas tak, jak byśmy byli największym zakładem w Siedlcach, za co serdecznie dziękujemy. Wszystko udało się szybko załatwić.

Nowa hala będzie mieć ok. 10 tys. m kw. powierzchni i pozwoli wyprodukować rocznie nawet 150 tysięcy słupów małych (głównie ulicznych latarni), uzupełnionych większymi konstrukcjami wytwarzanymi np. na zlecenie operatorów telekomunikacyjnych.

Wykonano w Siedlcach

Symbolicznym kamieniem węgielnym wmurowanym 21 maja była "kapsuła czasu", w którą włożono podziękowania wszystkim, którzy przyczynili się do powstania fabryki - inwestorom oraz osobom wspierającym zakład. "Kapsuła" zawiera: akt erekcyjny – z decyzją o początku budowy, powołującą nowy budynek "do życia", kalendarium roku 2018, monety w różnych walutach, symbolizujące wysokość inwestycji oraz metryczkę firmy.

Uwarunkowania sprzyjające dochodzeniu do decyzji rozbudowy zakładu wspomniał też Minister Energi Krzysztof Tchórzewski. - Decyzja o budowie zakładu będzie fundamentem większych i obfitszych efektów i sukcesów dla Firmy i Miasta. Ponadto, rozwój części przemysłowej Siedlec niezwykle cieszy. - mówił Minister Tchórzewski. - Polska jest krajem dynamicznie rozwijających się inwestycji, a najbliższe lata zapowiadają szereg tego typu przedsięwzięć infrastrukturalnych, gdzie wyroby stalowe będą bardzo potrzebne. Trudno sobie wyobrazić choćby nasze drogi krajowe bez oświetlenia w postaci wyrobów Valmontu. Gratuluję inwestycji i jestem przekonany, że dla wszystkich będzie ona opłacalna.

O przyjaznej i życzliwej obopólnie współpracy mówił prezydent Siedlec Wojciech Kudelski. - Jesteśmy na budowie będącej przykładem zaufania człowieka do człowieka, na budowie, gdzie ujawniło się zaufanie ogólnoświatowej firmy o olbrzymim kapitale do naszego skromnego Miasta Siedlce - stwierdził włodarz Siedlec. - Takie zaufanie, jak się okazuje na przykładzie tej firmy buduje się długo. Pierwszym dokumentem, jaki podpisałem po uzgodnieniu warunków umowy przez mojego poprzednika, już będąc w fotelu Prezydenta Miasta, była umowa z Valmontem. Zabiegaliśmy, by Valmont zapuścił tu korzenie; obiecaliśmy drogę - i piękna droga asfaltowa jest. Cały czas później czekaliśmy na to, kiedy Valmont zaprosi nas na wbudowanie kamienia węgielnego? - z uśmiechem opowiadał prezydent Wojciech Kudelski. - Kiedy nabrali przekonania, że Miasto to poważny i odpowiedzialny partner, słowo stało się ciałem - zdecydowali się na budowę swojego zakładu. Niech to będzie przykładem dla innych inwestorów. Prezydent dodał, iż czułby się zobowiązany, jeśli Valmont na swoich produktach umieszczał by tabliczkę z napisem "Wykonano w Siedlcach".

O wadze relacji biznesowych z Polską i siedleckiego zakładu dla całej amerykańskiej korporacji mówił wiceprezes Zarządu Valmont Industries Inc. Barry Ruffalo. - Ta inwestycja nie jest małą inwestycją. Jest dla naszej korporacji niezwykle ważna, ponieważ będziemy z niej w przyszłości korzystać, dostarczając bezpośrednio produkty zarówno do zakładów Valmont w innych jak i do naszych Klientów. Zapuścimy tu korzenie i będą one dla nas silnym fundamentem do dalszego rozwoju.

aut. JiC

Znajdź nas na Facebooku: www.facebook.com/MiastoPrzyjazne.Siedlce/