W 98. rocznicę urodzin Papieża, siedleckiemu Mazowieckiemu Szpitalowi Wojewódzkiemu przy ul. Poniatowskiego nadano imię Jana Pawła II. - To chyba jedyny szpital w Polsce, do którego Papież sam zadzwonił - sądzi dr Dorota Gałczyńska-Zych, która ujawniła ciekawą historią ze swej pracy w szpitalu z 1998 roku.

Dekretem bpa Kazimierz Gurdy z 18 maja Mazowiecki Szpital Wojewódzki w Siedlcach przy ul. Poniatowskiego nosi imię: Świętego Jana Pawła II. Nadanie imienia odbyło się w 98. rocznicę urodzin Papieża-Polaka. Inną z okazji uroczystego zgromadzenia gości w szpitalu 18 maja, było poświęcenie nowo oddanej do użytku chorym-wiernym - szpitalnej kaplicy. Pamiątką uroczystości pozostanie, poza rozpoczynającą je Mszą Świętą, odprawioną przez bpa Kazimierza Gurdę, odsłonięta tablica w holu szpitala na parterze, poświęcona Janowi Pawłowi II. W dniu nadania imienia i otwarcia kaplicy, w szpitalu obecne były władze kościelne, władze samorządowe województwa w wicemarszałkami: Wiesławem Raboszukiem, Janiną Ewą Orzełowską oraz Elżbietą Lanc. Obecny był też prezydent Siedlec Wojciech Kudelski.

Inicjatywa nadania imienia wyszła od dyrekcji szpitala. - Pomysł powstał podczas rozmowy z Księdzem Biskupem ponad rok temu. Zarówno Ksiądz Biskup jak i Zarząd Województwa wsparły go - wyjaśnił kulisy wydarzenia dyrektor szpitala Marcin Kulicki. - Uważamy, że szpital zasługuje na godnego patrona, a Jan Paweł II takim bezspornie jest. Dyrektor Kulicki ma nadzieję, że cały personel medyczny w codziennej pracy pamiętał będzie o przesłaniu Ojca Świętego dla chorych i o chorych. - Patron ma przypominać na co dzień o krzewieniu wartości, o których On mówił, a dzięki temu może szpital będzie jeszcze lepszy i przyjaźniejszy dla naszego społeczeństwa i pacjentów - liczy dyrektor placówki przy Poniatowskiego. - To ważny dzień o dużym akcencie duchowym.

- Całe to dzieło oddajemy Bogu i dziękujemy tym, którzy przyczynili się do tego, że będą tu mogli modlić się ludzie chorzy. Przyjdą tu ze swoimi trudnościami i cierpieniami. - mówił w słowie poprzedzającym homilię ks. bp Kazimierz Gurda. Biskup siedlecki dodał, iż Papież zasługuje na miano Patrona, gdyż był bardzo mocno związany ze służbą zdrowia i chorymi. Odwiedzał szpitale, błogosławił chorych. - Sam również dawał świadectwo będąc chory, również przez własne cierpienie mówił do nas. Myślę, że swoją opieką będzie otaczał chorych szpitala i jego personel - dzielił się refleksjami ks. Biskup.

Po zakończonym wykładzie ks. prałata Zbigniewa Sobolewskiego nt. "Troska o chorych w nauczaniu Jana Pawła II", poprzednia dyr. szpitala Dorota Gałczyńska-Zych zdradziła ciekawostkę dot. rozmowy telefonicznej Jana Pawła II z 1998 roku. - Otóż, opiekująca się Papieżem na co dzień siostra zakonna Tobiana - Lucyna Sobotko, pochodząca spod Węgrowa, w naszym szpitalu umieściła swoją chorą matkę. Przyjechała tu, by ją odwiedzić i wówczas do szpitala zadzwonił Papież, aby porozmawiać z nią i ją wesprzeć. Jan Paweł II chciał też udzielić błogosławieństwa chorym szpitala, dlatego telefon został przełączony na tryb głośnomówiący. Jakież było oszołomienie, gdy nagle wszyscy usłyszeli głos Papieża. Jedni klękali, inni płakali. Wiele jest szpitali Jana Pawła II w Polsce, ale siedlecki jest chyba jedynym do którego On zadzwonił - opowiadała emocjonująca doktor Gałczyńska-Zych, obecnie dyrektor Szpitala Bielańskiego w Warszawie.

aut. JiC

Znajdź nas na Facebooku: www.facebook.com/MiastoPrzyjazne.Siedlce/