Siedlczanie oddali 10 kwietnia hołd 96 ofiarom katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Przed Tablicą Smoleńską na murze kościoła Św. Stanisława BM w Siedlcach, licznie zgromadzili się mieszkańcy miasta, przedstawiciele władz samorządowych Siedlec, gminy Siedlce, województwa mazowieckiego oraz poczty sztandarowe siedleckich szkół, delegacje stowarzyszeń politycznych i społecznych.
Uroczystość rozpoczęło odśpiewanie hymnu narodowego. Potem odczytano Apel pamięci i pełną listę nazwisk poległych w katastrofie. Wystąpienie Prezydenta Miasta Wojciecha Kudelskiego, jakie wygłosił on z tej okazji, dotyczyło dużych i ciągle żywych w Polakach, emocji związanych z datą 10 kwietnia.
Mija szósta rocznica tragedii smoleńskiej. Gromadzimy się po to, żeby przypomnieć sobie nazwiska naszych braci, którzy zginęli w tej katastrofie. Gromadzimy się po to, by oddać im cześć. Gromadzimy się po to, by modlić się za ich dusze.
W ostatnim tygodniu, w jednej z audycji Jana Pospieszalskiego, wdowa po panu Pawle Wypychu zapytana została, czy czas leczy rany, czy te sześć lat, które już minęło, wpłynęło jakoś na jej przeżywanie tamtej tragedii? Powiedziała, że tak, że dzisiaj już tak nie odbiera się tamtych tragicznych wydarzeń jak wtedy, bezpośrednio po katastrofie. Myślę, że każdy z nas, czuje podobnie. Ktoś tam w tej audycji powiedział, że większość Polaków nie potrafiłaby już teraz wymienić trzech nazwisk z listy smoleńskiej. Myślę, że to też jest prawda, bo czas zaciera pamięć. Dlatego tak ważne są nasze spotkania tutaj, pod tablicą upamiętniającą tamtą tragedię. Tak ważna jest obecność nas, ludzi o wrażliwych sercach na mszy świętej czy też w określonych miejscach.
Musimy dać wyraz, przypominać o tym, że nasze społeczeństwo nigdy nie uspokoiło się, bo nie jest wyjaśniona do końca katastrofa smoleńska. Cały czas, jakby lekceważony jest naród polski, bo przecież wrak samolotu cały czas tam jeszcze leży. Dlaczego nie chcą oddać naszej własności? Coś mają do ukrycia? Łatwiej byłoby nam się pogodzić z tą tragedią, gdyby wszystkie sprawy były wyjaśnione w prosty sposób.
Ponieważ tak nie jest, to nasz naród wyraził swoją wolę. W jaki sposób? Wybierając ludzi, którzy od początku żądali wyjaśnienia do końca tej katastrofy. Wspomnijmy tutaj wybory prezydenckie. Dlatego między innymi został wybrany pan Duda prezydentem, dlatego wybrany został pan Macierewicz, posłem i ministrem. Myślę, że to było wskazanie narodu, to było poparcie tego, że naród ma swoją godność, naród żąda wyjaśnienia. I tak jak naród nie zapomniał o tragedii, o zbrodni katyńskiej, tak samo będzie żądał i oczekiwał wyjaśnienia do końca tragedii smoleńskiej.
Niech to spotkanie nasze tutaj, w Siedlcach pod kościołem św. Stanisława, będzie też wskazaniem i wsparciem działań wszystkich tych, którzy pracują nad tym, aby wyjaśnić przyczyny katastrofy smoleńskiej. Wyjaśnić okoliczności tej sprawy. Bez względu na to, jakie by one były. Myślę, że ci ludzie nie chcą grać politycznie, ale chcą w ten sposób zachować godność Polski, bo zginęli tam najlepsi synowie naszego narodu.
O prawdzie zwyciężającej kłamstwo, rzetelności pokonującej poprawność polityczną mówił w kazaniu, podczas Mszy Świętej w intencji ofiar Katastrofy Smoleńskiej, ks. kanonik Adam Patejuk, proboszcz parafii pw. Św. Stanisława BM. - Państwo nie zdało wówczas egzaminu - stwierdził ks. proboszcz.
Pod Tablicą Smoleńską liczne delegacje złożyły kwiaty Złożono wiązanki kwiatów i zapalono znicze pod Tablicą. Po krótkiej minucie ciszy dedykowanej poległym, o godz. 8.41 - godzinie katastrofy - rozległy się dźwięki miejskich syren alarmowych.
Kolejną częścią uroczystości było złożenie wieńców pod pomnikiem śp. Prezydenta RP prof. Lecha Kaczyńskiego. Tutaj, w asyście pocztów sztandarowych szkół, wiązanki kwiatów złożyły władze samorządowe Siedlec, reprezentanci stowarzyszeń i organizacji społecznych oraz młodzież szkolna.