Na sesję Rady Miasta, która odbędzie się 28 kwietnia, trafi projekt uchwały dotyczący przeniesienia 9 oddziałów klas III i VI ze szkół podstawowych do placówek powstałych w wyniku przekształcenia dotychczasowych gimnazjów. Pierwotnie zakładano konieczność przeniesienia 23 klas.

Problem ten dotyczy 157 uczniów z 9 klas. Obecnie do klas III i VI uczęszcza w Siedlcach blisko 1900 dzieci. Przeniesienia nastąpią od 1 września. Podczas obrad Komisji Oświaty Rady Miasta, które odbyły się 18 kwietnia padały różnego rodzaju argumenty. Jedni byli przyjęciem projektu uchwały, inni optowali za rezygnacją z przenoszenia klas. Ostatecznie, 5 głosami za, przy 2 przeciw i 3 głosach wstrzymujących się, Komisja zaakceptowała projekt uchwały Rady Miasta o przeniesieniu 9 klas do nowych placówek, które powstały w wyniku przekształcenia gimnazjów.

O 80 uczniów klas III i 77 uczniów klas VI z 4 podstawówek, toczył się spór radnych Komisji Oświaty Rady Miasta. Dylemat, czy przenieść ich do nowych szkół przez wskazanie, czy pozostawić po staremu, w dotychczasowych placówkach pochłonął większość. Tylko nieliczni pamiętali, że magistrat i radni odpowiadają za jakość, komfort i poziom konstytucyjnego prawa do nauki wszystkich dzieci w mieście. Zaniechanie zmian - jak chcą niektórzy rodzice i radni - spowoduje pustki w gimnazjach, a w podstawówkach spora część dzieci rozpoczynałaby naukę… o 17.00.

Wszystkie dzieci są nasze – mówi wielu, jednak zbyt niewielu o wszystkich myśli. 157 dzieci, to tylko tyle i aż tyle. Blisko połowa (71) ze 157 uczniów, to dzieci z SP 10 przy Mazurskiej, dla których najbliżej położoną szkołą jest niedaleka SP 8 przy ul. Pescantina. Liczby uczniów wymienione we wstępnym akapicie, stanowią odpowiednio – 7,3% i 9,6% - wszystkich uczniów w klasach 3. i 6., uczących się we wszystkich siedleckich, aktualnie funkcjonujących podstawówkach. Jest ich w SP: 4,5,6,7,9,10,11 i 12, adekwatnie: 1093 i 799.

Komisja Oświaty Rady Miasta podczas obrad 18 kwietnia stanęła wobec podobnego dylematu, z jakim starł się w swoich symulacjach Wydział Edukacji magistratu: jak zminimalizować skutki społeczne koniecznych zmian wdrażanych reformą? "Skutki społeczne", czyli niezadowolenie części rodziców, bo było i jest ono - przy takiej skali uczniów i wielkości Miasta - nieuniknione. Rodzice już kilkanaście tygodni temu otrzymali dzięki ustawie sejmowej, od Ministerstwa Edukacji Narodowej, jak i autorów siedleckich rozwiązań oświatowych, prawo wyboru, gdzie od 1 września 2017 roku ma pobierać naukę ich dziecko.

Na reakcję zdecydowało się niewielu. Z liczby - 1093 i 799 – 108. rodziców uczniów klas trzecich i 106. klas szóstych, zdecydowało się z własnej inicjatywy przenieść swoje pociechy do innych szkół. Z symulacji nowej organizacji sieci szkół wynikało, że optymalne warunki do nauki – czyli równomierne obciążenie szkól uczniami i etatami nauczycielskimi – dawałoby przeniesienie, łącznie 17 klas. Osiem klas zostało już de facto "przeniesione" decyzjami własnymi rodziców. Trzeba jeszcze przenieść 9 klas - czyli 80 uczniów z klas trzecich (5 klas) i 77 uczniów klas szóstych (4 klasy). Wydział Edukacji pierwotnie szacował, że przeniesienia wymagały będą aż 23 klasy. Jednak rozmowy i opinie dyrektorów, nauczycieli i rodziców, spowodowały że liczba ta została zmniejszona do niezbędnego minimum, gwarantującego spełnienie "warunków brzegowych": równomiernego rozlokowania uczniów i utrzymanie stanu etatowego w szkołach.

W chwili obecnej wiele wskazuje na to, że Rada Miasta dbając o komfort i jakość nauki wszystkich młodych siedlczan, jeszcze w kwietniu podejmie decyzję o wskazaniu w/w 9 klas do przeniesień, bazując na przedstawionych przez dyrektorów tych placówek, sugestiach. Uzasadnienie przeniesień przez dyrektorów szkół, w większości przypadków (np. SP 10, SP, 4, SP 6) opiera się na małej liczebności wskazanych klas, lub zamieszkiwaniem dzieci z tych klas w rejonach nowo powstających szkół podstawowych (np. SP 4).

Nikt nie bagatelizuje przyzwyczajeń uczniów, nawiązanych przez nich więzi środowiskowych, czy zwykłej łatwizny rodziców, by niczego nie zmieniać, jednak skala potencjalnie niezadowolonych osób, nie odpowiada narracji medialnej sugerującej niezadowolenie wszystkich, zainteresowanych i dotkniętych wyłącznie "złymi" efektami reformy.

A gdyby nie robić nic, pozostawić wszystko po staremu? – co sugerują niektórzy radni i niektóre media. - Mamy 108 sal lekcyjnych we wszystkich obecnych gimnazjach, w których od 1 września uczyliby się uczniowie tylko 62 klas. Będzie natomiast 12 podstawówek w mieście, które byłyby przepełnione, a w niektórych, jak np. w szkole podstawowej nr 10, dzieci uczyłyby się w kolejnych latach szkolnych nawet na czwartej zmianie. – mówił naczelnik Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Sławomir Kurpiewski, autor symulacji i zmian w siedleckiej oświacie. – Jednym słowem, z jednej strony mielibyśmy puste gimnazja i przepełnione podstawówki, ponad akceptowalne normy.

Co zyskamy w wyniku reformy edukacji w Siedlcach? Wg symulacji magistratu przede wszystkim rozładowanie tłoku i zmniejszenie zmianowości w szkołach, czyli rozpoczynanie nauki przez dzieci w późniejszych godzinach, ulegnie zminimalizowaniu. Obecnie, np. w kl. I-III zmianowość wynosi 1,57, czyli spośród 124 klas dzieci, 45 z nich ma zajęcia na drugą zmianę. Ważną kwestią jest – to dotyczy całego kraju – powrót do klasycznego kształcenia przedmiotowego, w ramach którego uczeń zdobywa wiedzę ogólną z każdej dziedziny nauki, a odejście od powszechnego nauczania przygotowującego do rozwiązywania testów.

Ilu uczniów i z których szkół zostanie przeniesionych?
Chodzi o:
- 22 uczniów jednej klasy III i 19-u uczniów jednej klasy VI z SP 4,
- 13 uczniów jednej klasy 3 i 14 uczniów jednej klasy VI z SP 6,
- 27 uczniów dwóch klas 3-ch i 44 uczniów dwóch klas z SP 10,
- 18 uczniów jednej klasy z SP 11.

Projekt uchwały Rady Miasta w tej sprawie publikujemy poniżej.

aut. JiC

Znajdź nas na Facebooku: www.facebook.com/MiastoPrzyjazne.Siedlce/