Kontrolę nad Polimexem-Mostostalem przejęły polskie, energetyczne spółki giełdowe, co zapewnia mu kapitał i stabilny rozwój. Dzięki temu też siedlecki zakład ma spokojne, biznesowe warunki do zdobywania nowych rynków. Nie byłoby to możliwe bez pomocy Ministerstwa Energii i osobiście Krzysztofa Tchórzewskiego.


- Z wielką satysfakcją jako Minister i z wielką radością jako siedlczanin zwiedzaliśmy hale produkcyjne siedleckiego Mostostalu. Widać, że wrze intensywna produkcja. Cieszy mnie, że w ciągu ostatniego roku zatrudnienie wzrosło. To ważne dla naszego Miasta i regionu, zapewnia to przyszłość Mostostalowi. – mówił Minister Energii Krzysztof Tchórzewski podczas krótkiego briefingu prasowego po zwiedzeniu zakładu w Siedlcach 6 marca. Ministrowi towarzyszyli: prezes Polimexu-Mostostalu Antoni Józwowicz, prezydent Siedlec Wojciech Kudelski i prezes siedleckiej firmy Andrzej Hojna. Goście i dziennikarze zwiedzili Wydział Zabezpieczeń Antykorozyjnych, Wydział Krat Pomostowych, który sąsiaduje z Wydziałem Konstrukcji Stalowych, czyli tzw. "stary zakład", i na koniec Wydział Konstrukcji Stalowych w tzw. "nowym zakładzie", który rozpoczął produkcję w 2009 roku.

Mostostal w Polsce

Impuls do dalszego rozwoju Grupie Kapitałowej Polimex-Mostostal dało dokapitalizowanie kwotą ok. 300 mln. zł. przez państwowe spółki energetyczne, w 2016 roku. Firma wyraźnie zwiększyła ilość przyjmowanych zleceń i odradza się. Dzięki temu – wg Ministra Tchórzewskiego - "widmo upadłości oraz zagrożenie ewentualnymi kłopotami stało się już historią". - Teraz firmie można już tylko życzyć korzystnie rozstrzygniętych przetargów, opłacalnych zleceń i dobrych relacji załogi siedleckiej formy z jej zarządem. – ocenia Minister Tchórzewski. – Życzę, by powodzeniu firmy towarzyszyło zadowolenie pracowników i ich satysfakcja z pracy. Razem tworzycie narodowy potencjał gospodarczy. To ważne, że firma zapewnia jednocześnie miejsca pracy i efektywnie kooperuje z podmiotami zagranicznymi, czego dowodzi praca na hali, gdzie kierownicy i brygadziści mówili, które elementy wykonywane są dla zagranicznych podmiotów.

Minister Energii zadowolony jest z procesu restrukturyzacji firmy i liczy na to, że załoga, zarząd i kooperujące firmy znajdą umiejętności, by wykorzystać rynkowe okazje i koniunkturę, jaka się w tej chwili wytworzyła, oraz biznesowo ją skonsumują. - W tej chwili w ramach Grupy Kapitałowej Polimeksu siedlecki Mostostal jest właściwie najważniejszym producentem konstrukcji. Bez was nie ma budowy elektrowni, bez was nie ma budowy autostrad i konstrukcji mostowych. Praktycznie biorąc, od najważniejszych elementów konstrukcji wiatrowych, po słupy energetyczne i trakcyjne dla kolei, wszystko można u was zrobić lub świadczycie takie usługi. Przez to zakład jest ostoją dla miasta, ale jest też ważny w Polsce. – dodał poseł ziemi siedleckiej i Minister Energii Krzysztof Tchórzewski.

Polimex-Mostostal jako Grupa Kapitałowa

- W życiu ważne jest szczęście. W ostatnim czasie i Siedlce i Polimex-Mostostal mają je, mając krajana, Ministra Tchórzewskiego. – uważa Antoni Józwowicz, prezes Grupy Kapitałowej. - Co to dało Polimexowi? Dzięki temu, że poseł Krzysztof Tchórzewski został Ministrem Energii zrobił tylko jedną prostą rzecz: sprawdził, co by się stało gdyby nastąpiła upadłość Polimexu-Mostostal? Koszty, jakie poniosłaby z tego powodu energetyka polska sięgałyby miliarda złotych. Koszty poniesione przez banki, sięgnęłyby kilkuset milionów złotych. Połączenie wniosków spowodowało, że państwowe działanie doprowadziło do zysku zarówno państwa polskiego i firmy. Te 300 mln zł., owszem jest ważne, ale znacznie ważniejsze jest fakt, iż nasz nowy właściciel – spółki energetyczne i PGNiG są inwestorami dającymi nam przyszłość i wskazówkę, w którą stronę mamy iść. To nie tylko inwestorzy finansowi - to inwestorzy branżowi. Dzięki temu firmie udało się nie ogłosić upadłości już w marcu 2017 roku i wyjść na prostą. - W tej chwili dzięki działaniom Ministra Tchórzewskiego o Polimexie-Mostostal można powiedzieć z przekonaniem, że z firmą wszyscy w Polsce zaczynają się liczyć i postrzega się nas znów jako poważną grupę budowlaną. - uważa prezes Józwowicz.

Prezes docenia działania zarządu siedleckiego Mostostalu. - Perłą w tej Grupie jesteście wy, siedlecki zakład. Jesteście perłą, która wróciła na tory zysku i która zapewniła sobie pracę, macie bowiem duży pakiet zleceń w każdej sferze produkcji: w konstrukcjach, w kratach i ocynkownia też ma zlecenia. Dziękując Ministrowi Tchórzewskiemu za uratowanie nas, dziękuję załodze i zarządowi siedleckiego Mostostalu za to, że pierwsi podnieśliście się w całej Grupie. Wierzę w to, że teraz pójdziemy do przodu jako cała Grupa Kapitałowa i odpłacimy krajowi za to, że nam pomógł. – mówił 6 marca prezes Grupy Kapitałowej Polimex-Mostostal.

Wyniki analizy finansowej, sporządzone w Ministerstwie Energii pokazały, że skutki finansowe ogłoszenia upadłości firmy mogą sięgnąć kwoty blisko 1,5 mld zł strat. Jednocześnie analiza ujawniła, że potencjał produkcyjny Grupy Kapitałowej jest "na tyle stabilny" – jak się wyraził Minister Tchórzewski - i firma nie przeszła jeszcze "destrukcji wewnętrznej", że po uzupełniającej analizie wewnętrznej Polimexu, mającej sprawdzić racjonalność i możliwość "postawienia spółki na nogi", cztery państwowe spółki giełdowe zdecydowały się na dokapitalizowanie firmy, poprzez kupno jej akcji i przejęcie kontroli. Mobilizacja wewnętrzna firmy do realizacji zadań, zarządów spółki-matki jak też siedleckiego zakładu, postawa związków zawodowych i strony społecznej, też odegrały dużą rolę przy pomocy Państwa. Zaczęto samodzielnie szukać kontraktów, co finalnie się opłaciło, skutkowało pozytywną ocenę końcową i zastrzykiem kapitału od spółek państwowych.

- Dzisiaj Spółka jako konsorcjum ma otwartą drogę do osiągnięcia pozycji lidera w przetargach nie tylko w Polsce, ale i w Europie. – uważa Minister Tchórzewski. – Praktycznie nie mamy w Polsce drugiej takiej firmy budowlanej z polskim kapitałem, o takim potencjale i takich referencjach. To, co firma realizowała w swojej historii, upoważniają ją do startowania w poważnych kontraktach międzynarodowych. Tym bardziej mam satysfakcję że mogłem "przyłożyć rękę", by ważna firma w skali kraju została uratowana, a jako siedlczanin mam pełną satysfakcję, że wszędzie wre praca, są zlecenia. Myślę, że wielu pracowników z satysfakcją pracuje w soboty, aby uzyskać większy dochód. Zlecenia polskie jak i zagraniczne przerastają normalne możliwości firmy. Mam nadzieję, że za kilka lat firma będzie silnym podmiotem nie tylko w Polsce, lecz też w Europie.

Mostostal Siedlce

Mostostal Siedlce to jedna z czterech strategicznych spółek Grupy Polimex-Mostostal. Zakład konstrukcji stalowych w Siedlcach został wydzielony ze struktur Polimex-Mostostal i od 12 lutego 2016 roku działa jako odrębna spółka – Mostostal Siedlce sp. z o.o. sp. k. Siedlecki zakład produkuje obecnie na rynek europejski, rosyjski i ukraiński.

- Dzięki trafionym decyzjom kadrowym Ministra Tchórzewskiego i rządu, siedleckim zakładem oraz spółką w kraju zarządzają siedlczanie, dobrzy fachowcy - ludzie którzy potrafili w krótkim czasie dać impuls dla ponownego rozwoju Mostostalu Siedlce. – dodał prezydent Siedlec Wojciech Kudelski. - Dzisiaj to 1800 miejsc pracy i rodzin, które mają zapewniony byt oraz produkcja na rynki Europy i całego świata. Zatrudnienie i dobre warunki pracy przekładają się na warunki życia mieszkańców Siedlec. Dziękuję prezesom Mostostalu, Polimexu i Ministrowi Tchórzewskiemu za troskę, by Siedlce nie były pozostawione samym sobie.

Tylko w ub. roku firma wypracowała ponad 403 mln zł przychodu, z czego większość (70%) dzięki eksportowi. Siedlecki zakład specjalizuje się i zarabia dzięki produkcji konstrukcji stalowych, krat pomostowych i usługom cynkowania i zabezpieczeń antykorozyjnych metali. Produkty firmy – największego producenta konstrukcji stalowych w Polsce – wykorzystywane są w budownictwie, energetyce, drogownictwie i kolejnictwie. Konstrukcji stalowych z Siedlec używano przy budowaniu nowych elektrowni: w Kozienicach i Opolu, przy budowie elektrowni w Czechach, Niemczech, w Togo, Abu Dabi w Emiratach Arabskich i na Jamajce. Konstrukcje stalowe dachów stadionów: Wisły Kraków, Legii Warszawa, w Stavanger (Norwegia), czy też dach Centrum Kopernika w Toruniu, Szpitala Dziecięcego w Filadelfii (USA), też produkowane były w Siedlcach.

- Od kiedy spółka uzyskała samodzielność blisko ponad rok temu, przyjęliśmy do pracy ponad sto nowych osób. – podsumowywał prezes Mostostalu Siedlce Andrzej Hojna. – Cały czas jednak nadal szukamy pracowników. Chętnie przyjmiemy spawaczy i inżynierów i jeżeli nie utrzymamy tych, których mamy nie poradzimy sobie. Kondycja siedleckiego zakładu – w ocenie prezesa Hojny - wydaje się być bardzo dobra. - Zatrudniamy 1680 pracowników oraz 180 osób w spółce przynależnej - Zakładzie Usług Technicznych. Obłożenie zleceniami na produkcji mamy już praktycznie na cały ten rok. To rzadka sytuacja dla nas w ostatnim czasie. – przyznaje Hojna. – Teraz, kiedy otwiera się droga rozwoju polskiej energetyki, mamy nadzieję, że i my z tego skorzystamy.

aut. JiC

Znajdź nas na Facebooku: www.facebook.com/MiastoPrzyjazne.Siedlce/