Swoje 100 urodziny świętował p. Marian Demianiuk. Jubilatowi życzenia kolejnych pięknych lat w szczęściu i zdrowiu złożyli prezydent Andrzej Sitnik i kierownik USC Andrzej Leszkowicz.
Marian Demianiuk urodził się 26 września 1922 roku w Puczycach, koło
Łosic, gdzie spędził też lata swojej młodości. Stamtąd jednak, w czasie
II wojny światowej został zesłany na przymusowe roboty do Niemiec, gdzie
przebywał od 1941 do 1943 roku.
Po niełatwym okresie doświadczeń szczęśliwie powrócił do ojczyzny. W Siedlcach podjął naukę przyuczenia do zawodu a następnie pracę w zawodzie piekarz w znanej i cenionej piekarni Julianny Sikorskiej, która mieściła się przy ówczesnej ulicy 1-go maja (obecnie bpa I. Świrskiego). Życie zawodowe piekarza łączył z pracą w przydomowym ogrodzie i na polu, gdzie pracował z równie dużym zaangażowaniem i pasją przez wiele lat, troszcząc się o zapewnienie dostatniego życia całej rodzinie.
Życie prywatne Mariana Demianiuka rozwijało się także bardzo dynamicznie. Po powrocie z Niemiec Marian Demianiuk ożenił się z Genowefą Strzałek i wkrótce potem na świat przyszła trójka ich dzieci. Dzieci pana Mariana swoje życie związały także z Siedlcami, pracując i mieszkając w mieście, w którym się urodzili i wychowali.
W czasie swojego 100-letniego życia Marian Demianiuk cieszył się także z narodzin trzech dorosłych już wnuków, a w ostatnich latach rodzinę Jubilata powiększyło troje prawnucząt, skradając serce pana Mariana.
Dewizą Mariana Demianiuka i jego receptą na szczęśliwe życie jest znalezienie i rozwijanie w sobie pasji, dzięki którym życie nabiera prawdziwego sensu i celu, oraz życie dla innych, przepełnione wzajemnym szacunkiem i zrozumieniem.
Panu Marianowi życzymy zdrowia oraz długich lat życia w otoczeniu Rodziny i najbliższych.