Tegoroczne Święto Wojsko Polskiego w Siedlcach, tak jak uroczystości w kraju, przebiegało w atmosferze refleksji nad stanem bezpieczeństwa kraju i pamięci o poległych za wolność i niepodległość żołnierzach. Ogromnym zainteresowaniem mieszkańców cieszył się Dzień Otwartych Koszar.

Dzień 15 sierpnia ustanowiono Świętem Wojska Polskiego dla uczczenia naszego sukcesu w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku na przedpolach Warszawy. Dzień Sił Zbrojnych i 96 rocznicę tej bitwy w tym roku fetowano jednocześnie. 15 sierpnia wierni kościoła katolickiego obchodzą ponadto Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny. Właśnie wierze Polaków i wpływowi Matki Bożej na naszą historię, swoją homilię poświęcił proboszcz parafii garnizonowej w Siedlcach ks. płk Andrzej Dziwulski.

Dzień święta naszego wojska rozpoczęło złożenie wieńców przez władze samorządowe i wojewódzkie, reprezentantów parlamentarzystów ziemi siedleckiej oraz dowództwo garnizonu siedleckiego oraz Wojskowej Komendy Uzupełnień, pod pomnikiem ś.p. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, zwierzchnika Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej. Chwilę później wieńce złożono również na Cmentarzu Wojennym przy ul. Cmentarnej, gdzie pochowani są polscy żołnierze, polegli w czasie I i II wojny światowej.
O wielkim długu wdzięczności współczesnych Polaków za czyn wolności i niepodległości bohaterom sprzed prawie 100 lat mówił w homilii Mszy Św. w intencji Ojczyzny i żołnierzy Wojska Polskiego, ks. Dziwulski. Przywołał pamięć Józefa Piłsudskiego, Wincentego Witosa, gen. Józefa Hallera i gen. Władysława Sikorskiego, którzy w obliczu katastrofy, wspólnie z całym Narodem potrafili ogromnym wysiłkiem i ofiarnością, obronić wolność i niepodległość Polski. Na dowód, że to zwycięstwo było udziałem naszej wiary i wynikiem wstawiennictwa Matki Bożej, proboszcz parafii wojskowej przypomniał ginącego ze słowami "Za Boga i Ojczyznę" na ustach pod Ossowem ks. Ignacego Skorupkę oraz słowa kardynała Augusta Hlonda, który mówił że "Polska tylko modlitwą zwycięży wrogów".
Po Mszy Świętej w kościele garnizonowym kompania honorowa i poczty sztandarowe przeszły pod pomnik Józefa Piłsudskiego przy Skwerze Niepodległości. Tu kontynuowano oddawanie hołdu walczącym o wolność i niepodległość oraz budowniczym polskiej państwowości. Uroczystościom towarzyszyły: apel poległych oraz oddanie salwy honorowej.

Prezydent Wojciech Kudelski w swoim wystąpieniu mówił o koniecznej, ciągłej dbałości o sprawy wojska i bezpieczeństwa państwa. Przypomniał spontaniczność i powszechność wysiłku Narodu z 1920 roku w obliczu zagrożenia oraz walory i doświadczenie dowódców wojskowych. Zwrócił uwagę na postawę innych narodów i mocarstw w obliczu możliwego wówczas upadku naszej młodej państwowości. - Mogliśmy liczyć tylko na Węgrów, a mocarstwa zachodnie zostawiły nas samym sobie. Zdaliśmy ten egzamin, żyjemy w wolnym kraju – powiedział prezydent Kudelski. - Przypadek współczesnej nam Ukrainy udowadnia, że błąd nieprzygotowania i brak dbałości o wojsko, kończy się źle. Tylko solidarność międzynarodowa może uchronić nas od agresji innych. – dodał. Prezydent Siedlec zgodził się też z większymi nakładami finansowymi na rzecz wojska i obronności kraju oraz z jeszcze większą dbałością i staraniami nas samych, Polaków o własne bezpieczeństwo i jakość wojska. Kończąc, prezydent Siedlec w imieniu władz samorządowych życzył żołnierzom spokojnych czasów w życiu i służbie.
Dowódca siedleckiego garnizonu ppłk Sebastian Kembrowski przypomniał z kolei, że Bitwa Warszawska została uznana za 13-ą, strategiczną bitwę decydującą o losach świata. Polacy, zdaniem wojskowego, nie pierwszy raz ratowali Europę przed zagrożeniem, a żołnierz polski niejednokrotnie udowadniał niezłomność, wolę walki i bohaterstwo. – Polak to żołnierz dumny, waleczny i honorowy – powiedział ppłk Kembrowski. – Staniemy w Waszej i naszej potrzebie jak zajdzie konieczność. – zapewnił mieszkańców Siedlec dowódca.

Wzruszającą i charakterystyczną sceną uroczystości były żołnierskie uściski dłoni i wzajemne życzenia żołnierzy odległych sobie pokoleń. Płk Kembrowskiemu, weteran wojenny i żołnierz podziemia niepodległościowego, major Tadeusz Sobieszczak wręczył upominek, życząc dobrej i spokojnej służby dla dobra Polski.

Drugą część obchodów Święta Wojska Polskiego zaplanowano na terenie koszar przy ul. Składowej. Już tuż po otwarciu bram jednostki o godz. 12.30 tłumy siedlczan pojawiły się na terenach w południowej części miasta. Dorośli, dzieci, przez kilka godzin mogli przypatrywać się współczesnemu uzbrojeniu lokalnego garnizonu, porozmawiać z żołnierzami, poćwiczyć z ich uzbrojeniem oraz pobawić się na specjalnie zorganizowanym placu zabaw. Długa kolejka ustawiła się do żołnierskiej grochówki, do wejścia do wnętrz wozów bojowych, do potrzymania borni czy granatników.

aut. JiC