Sobota, 5 kwietnia była prawdziwym świętem rugby w Siedlcach. Na stadionie rozegrany został międzypaństwowy mecz Polska - Mołdawia. Wygrali goście 21:12.

Mecz miał piękną oprawę, a na trybunach publiczność zgotowała wspaniałą atmosferę obu drużynom. Mecz był "na żywo" transmitowany przez Polsat Sport, ale i tak stadion wypełnił się prawie w komplecie.

Reprezentacja Polski, trenowana przez Marka Płonkę, z kilkoma siedlczanami w składzie podeszła do tego spotkania bez kompleksów. Był to rewanż za porażkę w Kiszyniowie, gdzie Mołdawianie wygrali 24:20. Mecz rozpoczął się od energicznych ataków Polaków, którzy od pierwszych minut próbowali złamać linię obrony rywali. Niestety w 11 minucie Oleg Prepelita wykorzystując nieporozumienie w szeregach polskiej obrony zdobył pierwsze punkty z przyłożenia. Po chwili rywale dołożyli dwa kolejne oczka z podwyższenia i biało-czerwoni przegrywali już 0:7.

W 26 minucie Polacy wyrównali. Mateusz Bartoszek po przyłożeniu zdobył pierwsze punkty dla biało-czerwonych, a skutecznie podwyższył Dawid Banaszek. Polacy nadal grali ofensywnie. Mogli zdobyć kolejne punkty, ale po świetnej akcji Dawida Banaszka i Piotra Jurkowskiego, ten ostatni zgubił piłkę wychodząc na czystą pozycję. Jeszcze przed przerwą udało się jednak gospodarzom wyjść na prowadzenie. Przyłożeniem, po rozciągnięciu akcji na prawe skrzydło, popisał się Rafał Szrejber. Niestety, podwyższenie nie dało Polakom dodatkowych punktów: Dawid Banaszek trafił w słupek. Po 40. minutach gry biało-czerwoni prowadzili 12:7.

Druga część spotkania to zupełnie inny obraz gry. Mołdawianie zaczęli od zdecydowanych ataków, a ich młyn zyskał zdecydowaną przewagę nad polską formacją. Już na początku drugiej połowy zagapili się polscy obrońcy i Maxim Gargalic wykorzystał lukę w polskiej defensywie i doprowadził do remisu. Podwyższenie, które wykorzystał Craig Felston dało Mołdawii dwa punkty przewagi. W 59. minucie sędzia przyznał rywalom "karną piątkę", którą Mołdawia dopełniła skutecznym wykonaniem podwyższenia i biało-czerwoni przegrywali już 12:21. Gospodarze nie potrafili wykorzystać gry w przewadze, w dalszej części gry. Do końca spotkania Polacy próbowali zmienić rezultat spotkania, lecz ich próby były daremne, wobec twardo grającej w obronie drużyny gości.

Polska - Mołdawia 12:21 (12:7). Punkty: Polska - Mateusz Bartoszek 5, Tomasz Gasik 5, Dawid Banaszek 2; Mołdawia - Craig Felston 6, Oleg Prepelita 5, Maxim Gargalic 5, karne przyłożenie 5. Polska: Rafał Witoszyński (43. Craig Bachurzewski), Kamil Bobryk (79. Adrian Chróściel), Sławomir Kaszuba (50. Grzegorz Janiec), Karol Perzak (7. Marek Płonka), Mateusz Bartoszek, Cyprian Majcher, Stanisław Niedźwiecki (57. Rafał Kwiatkowski), Piotr Zeszutek, Łukasz Szostek, Dawid Banaszek, Tomasz Rokicki, Rafał Szrejber (38. Robert Kwiatkowski), Tomasz Gasik, Radosław Rakowski, Piotr Jurkowski. Mołdawia: Maxim Cobilas, Dumitru Vasilachi, Vadim Cobilas, Veaceslav Titica, Andrei Romanov, Sergiu Castravet, Maxim Gargalic, Oleg Prepelita, Nicholae Chirila, Craig Felston, Andrei Olari, Octavian Manoli, Adrian Baltag, Alexandru Bulgac, Mihai Golubenco.

Sobota, 5 kwietnia była prawdziwym świętem rugby w Siedlcach. Wcześniej na boiskach wokół stadionu swoje mecze rozgrywali weterani, odbył się także turniej dzieci zorganizowany przez MKS "Pogoń".