Po 10 latach od udostępnienia publiczności "Ekstazy św. Franciszka" pędzla El Greco, obraz po raz pierwszy opuści siedleckie Muzeum Diecezjalne i będzie eksponowany w Warszawie oraz Krakowie. Jedyne w Polsce dzieło, tworzącego w Hiszpanii, greckiego mistrza Domenicosa Theotocopulosa, zwanego El Greco, zaliczane jest do grona pięciu najcenniejszych obrazów w polskich zbiorach.

W Muzeum Diecezjalnym w Siedlcach, 21 lutego, oficjalnie zainaugurowano obchody Międzynarodowego Roku El Greco, który odbywa się pod patronatem UNESCO. W spotkaniu udział wzięła ambasador Grecji w Polsce Tasia Athanasiou, wiceminister Edukacji Narodowej Tadeusz Sławecki, biskup siedlecki Zbigniew Kiernikowski oraz prezydent Siedlec Wojciech Kudelski. Krótką historię obrazu przedstawił dyrektor Muzeum Diecezjalnego ks. dr Robert Mirończuk. Omówił on także plany obchodów Roku El Greco.

Obchody Roku EL Greco

Obchody Międzynarodowego Roku El Greco w Siedlcach zainaugurują 21 lutego dwa wyjątkowe wykłady. Pierwszy pt.: "Hiszpania Złotego Wieku" wygłosi dr hab. Cezary Taracha (KUL JPII), drugi pt. "El Greco: życie i twórczość artystyczna" - dr Pablo de la Fuente (KUL JPII). Podczas uroczystej inauguracji w Miejskim Ośrodku Kultury zostaną zaprezentowane także wszystkie zaplanowane wydarzenia związane z obchodami Roku El Greco. Na zakończenie piątkowej uroczystości z recitalem muzyki hiszpańskiej wystąpią: Agnieszka Gertner – Polak (sopran), Monika Rosca (fortepian) i Krzysztof Woźniczko (altówka).
To pierwsze z cyklu zaplanowanych wydarzeń. W 2014 roku odbędzie się także m.in.: międzynarodowa konferencja naukowa pt.: "Sztuka doby El Greco" , organizowana przy współpracy z Zamkiem Królewskim w Warszawie oraz Uniwersytetem Papieskim Jana Pawła II w Krakowie, która odbędzie się od 28 do 30 maja. Konferencja rozpocznie się na Zamku Królewskim w Warszawie, a potem przez dwa odbywać się będzie w Pałacu Ogińskich w Siedlcach. Na przełomie września i października przez miesiąc obraz "Ekstaza św. Franciszka" będzie można oglądać na Zamku Królewskim w Warszawie. Każdego 7 dnia miesiąca o godz. 19.00 w Sali Białej Miejskiego Ośrodka Kultury w Siedlcach dzieło El Greco będą omawiali wybitni historycy sztuki.
Zaplanowano także konkurs wiedzy o malarzu, na terenie województw mazowieckiego i lubelskiego na poziomie: szkoły podstawowej, gimnazjum, średniej, pod honorowym patronatem Ministra Edukacji Narodowej oraz Mazowieckiego Kuratora Oświaty i Lubelskiego Kuratora Oświaty. Kolejny konkurs - literacki pn.: "Przystanek El Greco" będzie skierowany do wszystkich, których interesuje życie i twórczość malarza. Ponadto na przełomie kwietnia i maja odbędzie się plener malarski z udziałem artystów zagranicznych, a następnie aukcja prac powstałych na plenerze. Warsztaty malarskie dla dzieci i młodzieży i pokazy filmów związanych z El Greco – to kolejne atrakcje przygotowane przez komitet obchodów.

Patroni Roku El Greco
- Ambasada Grecji z radością włącza się w obchody roku naszego wielkiego rodaka – powiedziała podczas konferencji prasowej ambasador Grecji w Polsce Tasia Athanasiou. – Gdy ks. Robert zaproponował mi udział w obchodach Roku El Greco byłam wielce uradowana. Obiecałam, że odwiedzę Siedlce, aby właśnie zobaczyć ten wyjątkowy obraz.
Obecny na spotkani wiceminister Edukacji Narodowej Tadeusz Sławecki obiecał, że Ministerstwo wesprze obchody tego wyjątkowego roku. – To ważne, abyśmy potrafili docenić to co mamy, a nie wszyscy, nawet tu, na Południowym Podlasiu wiedzą, że w Siedlcach jest eksponowane tak wybitne arcydzieło malarskie.
Z obchodów roku elgrecowskiego zadowolone są także władze samorządowe Siedlec. - Chcemy, aby w tym roku w Polsce było głośno o trzech miastach: Warszawie, Krakowie i właśnie o Siedlcach – zapowiada prezydent Siedlec Wojciech Kudelski. – Wierzę, że trwający Międzynarodowy Rok El Greco przyczyni się do promocji Siedlec, jako wyjątkowego miasta, które ma co zaoferować nie tylko koneserom sztuki. Będziemy zadowoleni z każdych odwiedzin, bo każdy turysta zastawi w Siedlcach jakiś grosz.

Organizacją wydarzeń związanych z tą rocznicą zajmuje się Fundacja El Greco Polska. Zarejestrowana 23 grudnia ubiegłego roku, działa przy Muzeum Diecezjalnym, a jej prezesem jest dyrektor Muzeum, ks. Robert Mirończuk. Fundacja ściśle współpracuje z samorządem i z placówkami kulturalnymi Siedlec. Na organizację wielu wydarzeń otrzymała m.in.: wsparcie z budżetu miasta. W Komitecie Honorowym obchodów Międzynarodowego Roku El Greco znaleźli się m.in.: Wiceminister Edukacji Narodowej Tadeusz Sławecki, kard. Stanisław Dziwisz, biskup siedlecki Zbigniew Kiernikowski, marszałek Województwa Mazowieckiego Adam Struzik, rektor UPH Tamara Zacharuk, ks. prof. Władysław Zuziak, rektor UP JPII w Krakowie oraz prezydent Siedlec Wojciech Kudelski.

Historia odkrycia obrazu

Obraz El Greco "Ekstaza św. Franciszka", odnaleziony został 50 lat temu w Kosowie Lackim. Obecnie znajduje się w Muzeum Diecezjalnym w Siedlcach. W trakcie konferencji o kulisach odnalezienia obrazu opowiadał także ks. prałat Zdzisław Borkowski, wówczas wikary na parafii w Kosowie Lackim. – Pamiętam, ze 1 kwietnia 1966 r. ukazał się artykuł o odnalezieniu obrazu EL Greca, a już następnego dnia przeżywaliśmy prawdziwy najazd historyków i znawców sztuki. Była to wówczas wielka sensacja.
El Greco, właściwie Domenicos Theotocopulos (1541-1614) pojawił się w Hiszpanii w latach 1575-6, pochodził z Krety, więc nazywano go "El Greco" - Grek. Niebawem stał się jednym z głównych artystów hiszpańskiego dworu króla Filipa II. Tworzył w okresie kontrreformacji, a jego manierystyczne obrazy są wyrazem żarliwości wiary, wizyjności i mistycyzmu, jakim ogarnięta była Hiszpania końca XVI wieku. Pozostawił po sobie ogromną ilość płócien wiszących do dzisiaj w hiszpańskich kościołach i w światowych muzeach. Obrazów w odcieniach popiołu i złota, nasiąkniętych przedziwną melancholią, pokazujących postacie nienaturalnie wydłużone, otoczone blaskiem tajemniczego światła. Malował tak, jak nie malował wtedy nikt i jak nie potrafił malować nikt potem. Umiał uwolnić się od wpływu malarstwa włoskiego. Wywodząc się ze szkoły Tycjana i Tintoretta stworzył sztukę na wskroś oryginalną, taką jaką poznajemy dopiero w XX wieku. Nie przestrzegał ustalonych kanonów, zarzucił schematyczność i miałkość, by dać w swoich obrazach siebie - swoją gwałtowność, egzaltację i swój mistycyzm. Był inny, toteż zaczęto go postrzegać jako niezrównoważonego wizjonera, chorego na astygmatyzm, obłąkanego...Jego malarstwo z czasem zaczęło niepokoić i wprowadzać w zakłopotanie. Co ciekawe, na obrazach artysty zazwyczaj postacie są delikatnie wydłużone, kolory żywe, a forma dosyć swobodna, mimo podejmowanej tematyki. Dzięki temu El Greco został ponownie odkryty w XIX wieku i miał wpływ na twórczość takich malarzy, jak: Pablo Picasso czy Jackson Pollock. Obraz, który znajduje się w Siedlcach był jednym z pierwszych, na których ukazany został św. Franciszek.

Na plebanii w Kosowie
Po raz pierwszy usłyszano o tym obrazie w 1966 roku, gdy została opublikowana w "Biuletynie Historii Sztuki" praca dr Izabelli Galickiej i mgr Hanny Sygietyńskiej pt. "Nieznany obraz w Kosowie z serii franciszkańskiej El Greka", na który przypadkowo trafiły dwa lata wcześniej podczas prac inwentaryzacyjnych. Konserwacja zniszczonego obrazu przeprowadzona w 1974 roku przez panie: Zofię Blizińską i Marię Ortwein pod kierunkiem prof. Bohdana Marconiego (1894-1975) potwierdziła wcześniejsze informacje i uznano dzieło za jedno z sześciu najcenniejszych obrazów w Polsce. Obraz mógł może należeć do którejś magnackiej kolekcji sztuki - Ossolińskich, Radziwiłłów, Krasińskich? Być może przywiózł ten obraz z Hiszpanii hrabia Wincenty Krasiński, ojciec poety, właściciel pobliskiej Sterdyni, wracając do kraju z bitwy pod Somosierrą? Zanim obraz znaleziono w Kosowie Lackim, był prawdopodobnie w pobliskim majątku Tosie. Podobno zakupiono go w 1927 roku w warszawskim antykwariacie, może dla ks. Franciszka Dąbrowskiego, proboszcza w Kosowie Lackim? Niewykluczone, że trafił do Polski z Hiszpanii drogą antykwaryczną. Wszystko to dziś tylko przypuszczenia. Jedno jest pewne, wiele musiał przejść, skoro znaleziono go na plebanii w bardzo złym stanie – był zniszczony, podarty, nikomu nie podobał się, straszył trupią czaszką i niewiele brakowało, by go spalono wraz ze śmieciami. Po konserwacji został przewieziony do Siedlec, gdzie był przechowywany wiele lat w zbiorach kurii siedleckiej, ale ze względów bezpieczeństwa, nie był udostępniany publicznie. Dopiero po sprostaniu niezwykle surowym wymogom ochrony i bezpieczeństwa dzieł sztuki, po 40 latach od znalezienia, 15 października 2004 roku został po raz pierwszy pokazany publicznie.

opracował: Dariusz Dybciak