Do Siedlec przyjechali z Armenii, Białorusi, Bułgarii, Czech, Gruzji, Kazachstanu, Rosji, Serbii, Słowacji i Ukrainy. Do końca lipca będą uczyć się języka polskiego, naszej historii, poznawać kulturę i życie w naszym kraju.

68 osób z 10 państw uczy się w Siedlcach. Od 4 do 31 lipca w Uniwersytecie Przyrodniczo- Humanistycznym działa Szkoła Letnia Języka Polskiego i Kultury Polskiej dla cudzoziemców. W programie Szkoły uwzględnione zostały zajęcia dydaktyczne, np. lektorat języka polskiego jako obcego), zajęcia językowe, translatoryka, kultura języka polskiego, historia literatury polskiej, wiedza o Polsce, w tym historia Polski (zarys), dzieje religii w Polsce, historia kultury polskiej, historia Żydów polskich, współczesne kino polskie oraz przemiany polityczne i ekonomiczne w Polsce po 1980 roku. Program uzupełniają zajęcia kulturalne, m.in. wspólne wycieczki, spotkania literackie, zabawy, teatr, kino, warsztaty taneczne, nauka polskich piosenek, dyskoteki. Uczestnicy szkoły zwiedzili już fabrykę pociągów Stadlera, a 10 lipca odwiedzili siedlecki ratusz, gdzie spotkali się z władzami Siedlec – prezydentem Wojciechem Kudelskim i sekretarzem Miasta Sławomirem Marchelem.
Prezydent Wojciech Kudelski przedstawił słuchaczom Szkoły Letniej Siedlce. Życzył im udanej nauki i dobrego wypoczynku, zawarcia ciekawych przyjaźni. – Cieszę się, że tak liczna grupa obcokrajowców poznaje nasze miasto, uczy się tutaj języka i z nami tu żyje. Wykorzystajcie ten czas przede wszystkim na poznawanie życia. Może kiedyś zechcecie ściślej związać się z Polską. Zawsze będziecie mile witani w Siedlcach.
Szkoła Letnia Języka Polskiego i Kultury Polskiej dla cudzoziemców działa przy Instytucie Filologii Polskiej i Lingwistyki Stosowanej siedleckiego Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego. Funkcjonuje w ramach projektu realizowany wspólnie z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Biurem Uznawalności Wykształcenia i Wymiany Międzynarodowej.
Kierownikiem szkoły jest dr Beata Walęciuk-Dejneka, adiunkt, IFPiLS, a atrakcje kulturalne zapewnia Tadeusz Goc.